Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką
Zasiądź zacny gościu i odpocznij przy kuflu miodu.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wieści zza bariery

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fam




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:43, 31 Sty 2011    Temat postu: Wieści zza bariery

W Mniszce jak zwykle było głośno i raczej wesoło. Każdy zajmował się swoimi sprawami... piciem, paleniem, graniem w karty lub też kości, zwyczajną (lub mniej) rozmową. W progu zawitał goniec z listem w garści. Rozejrzał się po gościach niepewnie i w końcu po dłuższej chwili stania jak kołek postanowił się odezwać.

-Vaendeane zwana Iskrą... szukam tej osoby, mam dla niej przesyłkę. Jest tu może ktoś taki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vaendeane




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Głosów

PostWysłany: Pon 10:24, 31 Sty 2011    Temat postu:

Przed posłańcem pojawił się niebieski kot w cudacznym kubraku i kraciastych portkach. Spojrzał na przybysza przenikliwie, ukłonił się dwornie i miauknął bezgłośnie. Skinął głową dając znak, by człek podążał za nim.
Poprowadził go w kąt sali, do ławy, gdzie oparta wygodnie o ramię jasnego elfa siedziała ciemnowłosa dziewczyna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vaendeane dnia Pon 10:27, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fam




Dołączył: 17 Sie 2009
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:35, 31 Sty 2011    Temat postu:

Posłaniec stanąwszy przed kobietą ukłonił się nieznacznie. Wyciągnął rękę trzymającą pogniecioną kopertę wręczając ją. Była dosyć ciężka. W środku znajdował się niewielki żelazny kluczyk, symbol pika oraz list pisany niepewną ręką, nieco umorusany i przypalony. Atrament został w nim zastąpiony przez krew. Kartka na odwrocie zapisana była bardzo dziwnym starożytnym językiem. Prawdopodobnie została wyrwana z jakiejś starej księgi. Nie było to zwyczajne pismo, cała kartka zapisana była magicznymi runami znanymi tylko magom przychylnym Białej Wieży. Jego treść brzmiała następująco:

Droga Vaendeane, piszę ten list do Ciebie zza magicznej bariery Gracji, uznałam że jako moja koleżanka po fachu nadasz się do wypełnienia mojej ostatniej woli...

Wyruszyłam tak nagle, nie dałam praktycznie żadnego znaku. Nie wytłumaczyłam nikomu na czym polegają moje tak zawzięte poszukiwania. Teraz już nieco za późno... Znalazłam to czego szukałam tyle lat, ale... [przypalony fragment listu] tym razem chyba się wpakowałam. Wyjście z podziemnych ruin zawaliło się i jestem uwięziona głęboko w kompleksie jaskiń bez żadnego wyjścia. Nie mogę wysadzić gruzowiska magią, bo grozi to zawaleniem się stropu. Nie mogę się przeteleportować gdyż jestem za daleko od cywilizacji i mam za mało sił. Starczy mi ich co najwyżej na wysłanie tego listu, a i tego pewna być nie mogę. Jest bardzo ciemno... [kolejny przypalony fragment listu] i coraz bardziej duszno. Straciłam już nadzieję, tak więc nie oszczędzam już nawet powietrza i oświetlam sobie tą kartkę papieru kulą ognia. Przy okazji wybacz mi także to jakiego atramentu używam, nic innego pod ręką nie miałam. [rozmazany fragment listu, kartka czymś nasiąkła i tusz się rozmazał] ...ten oto kluczyk. Użyj go mądrze. Zaczyna robić się bardzo duszno... kul gnia już się pakycznie ni pal... egnaj...


Na końcu listu widnieje bardzo niewyraźny, tak samo jak końcowy tekst, podpis. Najwyraźniej jest to po ciemku nabazgrany symbol Białej Wieży i podpis Famelia, Feniks z popiołu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vaendeane




Dołączył: 19 Gru 2009
Posty: 194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Głosów

PostWysłany: Pon 19:57, 31 Sty 2011    Temat postu:

Odebrała list wręczając posłańcowi garść monet.
Rozwinęła kartkę. Z każdym przeczytanym słowem jej brwi ściągały się coraz bardziej a ząbki mocniej wbijały w wargę.
-Fam... - jęknęła tylko i podała list Taulowi. - Co za... Khainie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Tawerna pod Nikczemną Mniszką Strona Główna -> Sala Wizyt Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin