Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jestes za przyjeciem Arshurakha na stałe? |
Tak, jestem za. |
|
80% |
[ 4 ] |
Nie, jestem na nie. |
|
20% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 5 |
|
Autor |
Wiadomość |
Veldar
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:07, 31 Maj 2010 Temat postu: Veldar |
|
|
Drzwi karczmy otworzył się powoli, u progu stał Mroczny Elf z przenikliwym spojrzeniem. Rozpiął czarny płaszcz pod którym miał dość wychodzoną szatę z podartą nogawką na prawym kolanie. Na jego prawym policzku było widać bliznę od dołu prawego oka aż do podbródka. Na pasie zawieszoną miał sakiewkę a obok niej różnorakie przedmioty najprawdopodobniej magicznego pochodzenia. Westchnął i ruszył pewnym krokiem do środka, rozglądając się jakoby kogoś szukał. Poczuł na sobie wzrok wielu Istot zasiadających przy stołach raczących się różnorakimi trunkami.
Jeszcze nie jej nie ma - powiedział półgłosem do siebie.
Jego wzrok powędrował po karczmie lustrując zdobienia na ścianach oraz stoły. Zmierzył wzrokiem odległość do okiennicy.
-Ktoś ty- zapytał go Karczmarz.
Mroczny Lekko uniósł brew, po czym wykonał delikatny gest ręką nie spuszczając wzroku z Karczmarza.
-Vendui, zwą mnie Veldar.- po tych słowach zasiadł przy wolnym stole.
-Cóż Podać
-Wino proszę.-odpowiedział mroczny rozglądając się po pomieszczeniu.
-Z kąd pochodzisz czym się zajmujesz, opowiedz coś o sobę
Jego kancik ust drgnął jakoby chciał sie uśmiechnąć
Pochodze z Wioski Mrocznych Elfów tam sie urodziłem i tam uczyłęm sie Magii. Musisz też wiedzieć , że jestem młodą duszą w tym świecie. Zupełnie niedawno zawitałęm w te strony.-mówił to jakoby nie było w jego wypowiedzi zadnej emocji.
A co ciebie sprowadza tutaj?-Karczmarz kontynuował serie pytań w zgiełku rozmów prowadzobych w pomieszczeniu.
Oczekuję tutaj na piękną kobietę, oraz szukam Herszta Fortuny Wiesz gdzie go moge odnaleźć ?- potrząsnął sakiewką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Veldar dnia Pon 21:10, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:20, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Juz miala wychodzic,kiedy spostrzegla Goscia dyskutujacego z karczmarzem.
-Od niego, to Ty sie nic nie dowiesz, malo tego jeszcze Cie z adeny oskubie Zmruzyla oczy patrzac na karczmarza.
-Taka lachudra z niego, dawaj no tu dzban wina a nie lypiesz tymi swinskimi oczami za adena! Usmiechnela sie do goscia lekko.
-Val, moze byc Valus chociaz mysmy juz co nieco porozmawiali sobie dzis. A oto moje szczescia,musisz koniecznie poznac! zapiszczala wyciagajac atlasowy worek, z ktorego wyskoczyl mroczny, gruby demon. Podlecial do goscia, szeleszczac i dzwoniac lancuchami.
-No tego, uroczy prawda? Jest jeszcze jeden, ma duza glowe i z calego ciala wyrastaja mu macki! Ale,co ja bede mudzic, rozgosc sie spokojnie napij. Usiadla obok popijajac piwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Val dnia Pon 21:51, 31 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Veldar
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:06, 07 Cze 2010 Temat postu: Tajemnica |
|
|
Spojrzał na mroczną zaciekawiony, po czym wyjął sztylet zza pazuchy i wbił go w stół. Za oknem zdało się odczuwać chłód. Mroczny zacisnął pięść.
- Val- spojrzał na mroczną - od dzisiaj będę znany jako Zooltar.
Zamyślił się nieco, wiedział że nie ucieknie od duchów przeszłości i od wielu nie załatwionych spraw. Wiedział że musi znów chwycić sztylet jak zza dawnych czasów. Duchy przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć tylko dlatego ze przybrał nowe imię.
-Tak- rzucił Mrocznej przenikliwe spojrzenie- Nie ma się co oszukiwać, Próbowałem zostać przywołwaczem aby uciec od przeszłości, ale teraz, wiem ze od niej nigdy nie ucieknę. Jestem Łowcą Cieni.
Po tym zdaniu wysączył delikatny łyk wina patrząc na reakcje Mrocznej Elfki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:46, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Usmiechnela sie tajemniczo wsluchujac sie w jego slowa.
-Od przeszlosci nie da sie uciec...doskonale to rozumiem i musze to zobaczyc,choc o jednej sprawie z tym zwiazanej musimy porozmawiac.
-Lowca cieni..cmoknela saczac trunek.
- Dumnie to brzmi i niech tak zostanie, obys sie ino poddal temu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Val dnia Pon 19:47, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Veldar
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:26, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Jak mam nie podołać skoro to mój fach- uśmiechnął się wyciągajac sztylet ze stołu. Schował go powoli do pochwy przy pasie za plecami.
Zmierzył Mroczną od stup do głów, przechylił głowę lekko w lewo.
Po chwili obserwacji rzucił jej głębokie spojrzenie w oczy i uśmiechnął się Lisio
-To może jeszcze po jednym, A Panienka mi opowie może coś o sobie- Łyknął delikatnie wina z kufla.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raya
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:26, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rude dziewczę wpadł do karczmy pośpiewując, pod nosem. Zielona sukieneczka, sandałki, radosny uśmiech (brakowało jeszcze chyba tylko koszyczka z łakociami, bo włosy znakomicie udawały czerwony kapturek) - całość totalnie nie pasowała do wnętrza mniszki. Ta jednak zdawała się niczym nie przejmować. Prześliznęła się pomiędzy stolikami mijając krzesła niby w tańcu. Balansowała przy tym, trzymanym w rękach podłużnym pakunkiem.
- Cześć Val! - krzyknęła radośnie przelatując obok i ... zatrzyma wzrok na gościu chowającym nóż. Spoważniała. Rozejrzała się szybko. - Dzień dobry panu. - Stanęła przy stoliku, jakby zastanawiając się, co ze sobą zrobić. W końcu - wyciągnęła rękę do przybysza i uśmiechnęła się lekko. - Raya Nirsavidari - pakunek trzymała opuszczony w drugim reku, jakby chowając go trochę za sobą. Dopiero teraz można było dostrzec wyraźnie przyszyty do rękawa znak Pika.
W tym samym czasie w głowie siedzącej obok mrocznej pojawiła się telepatyczna wiadomość - Wróg czy przyjaciel? Noża macał i nie wiem czy go smażyć ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Venturi
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:38, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zapijajacy w mrocznym alkierzu rycerz, mimo stanu upojenia pochwycil mimowolnie te mysl.
- Smazyc... zesraj sie lepiej - wymamrotal do siebie i pociagnal kolejnego lyka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Veldar
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:42, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Zooltar Syn Samariona- Przedstawił się Pannie nie spuszczając wzroku z Mrocznej Elfki, popijając z kufla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:05, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Rayka! zapiszczala na widok czarodziejki
-Siadaj tu do nas i juz kaze karczmarzowi jakie sniadanie czy kawe podawac. Wiesz Veldar, opowiem to na pewno, ale wszystko w swoim czasie Przeciagnela sie z lekkim usmiechem.
-Przyjaciel jak najbardziej, a poki co mocno przejety i podekscytowany, temu moze za orez siegal szepnela Rudej na ucho, a po karczmie rozniosl sie jej radosny smiech.
-Veldarku wszystko w swoim czasie opowiem, teraz sie ino rozbudze, a Ty mnie jakas opowiescia obdaruj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raya
Dołączył: 07 Mar 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:41, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
- Miło mi pana poznać, pani Zooltarze zwany Veldarem - uśmiechnęła się bezczelnie, a potem natychmiast usiadła i zaczęła rozpakowywać pakunek - To zanim pan coś opowie, tylko pokażę Val najnowszy nabytek. Popatrz, co kupiłam do pokoju, bo muszę wreszcie zagospodarować trochę mój pokoik w Mniszce, aż tak dziwne, żebym tam niczym ascetka mieszkała i ... - pośród takiego radosnego pytlowania wydobyła z papierów ... nie, nie nową broń, szatę czy coś takiego ... Był to kij, na którym pozawieszano farbowane sizalowe sznurki, powiązane w wymyślne supełki. Gdy całość podniosła za kij do góry - sznurki ułożyły się w trzy miejsca na ... hmm ... doniczki z kwiatami? Trudno było jednoznacznie określić. Całość "dzieła" utrzymana była w bordowych barwach. - To się nazywa "makrama". Powieszę na ścianie ... tu się podobno wsadza kwiatki ... tu będzie półeczka, tylko muszę deskę odpowiednią znaleźć ... Oj ... przepraszam. Pan miał opowiadać. - wstrzymała się z dalszymi gadaniem. Od karczmarza już szeptem poprosiła o sałatkę i sok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Raya dnia Śro 11:06, 09 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Veldar
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:07, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się nieznacznie do czarodziejki, po czym skierował swój wzrok na Mroczną.
- A co chcesz abym opowiedział ?- Uniósł brew i wypił łyk z kielicha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:06, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
hmm...pomimo wszystkich nieobecnosci i wakacjowiczow, poprosilabym w miare mozliwosci o oddanie glosow. Mysle, ze wystarczajaco Arsh sie dal poznac i zaklimatyzowal by nie przedluzac tego oczekiwania. Czekam na glosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Varnem
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szprotawa nidaleko Giran
|
Wysłany: Czw 9:20, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, brawo, widać jaka mentalność panuje w klanie. Arsha nie ma w klanie od 2 dni.
Że tak powiem:
Konspiracja Varnemowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:39, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No jaka to jest ta mentalnosc?
To ze dwa dni kogos nie ma to nie tragedia przeciez, ale tak to sie pojawial.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Avarion
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy Mgieł
|
Wysłany: Czw 12:31, 15 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ale często go widziałem, miałem okazję z nim polować, nawet wiedząc, że jest mi coś potrzebne zakupił za mnie a potem po prostu oddałem mu złoto.
Jestem za. Wiem, że mogę na nie go liczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|