 |
Tawerna pod Nikczemną Mniszką Zasiądź zacny gościu i odpocznij przy kuflu miodu.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thorid
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Underground :P
|
Wysłany: Wto 13:22, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Krasnolud co chwile otwieral gebe coby cos powiedziec, lecz coraz to nowi przybyli sprawiali, ze usmiechal sie raz za razem kiwajac glowa. Szybkim ruchem rekawa otarl lzy, niby to sie wysmarkac. Otrzasnal sie szybko i rozlal goscia zacnego trunku krasnoludzkich medrcow.
- Anu drogi Belciku, storym to juz trocho jest oly ni tokowa ze mnie dziodzina co z mego ojca! - krasnolud usmiechnol sie szeroko do ojczulka po czym podjal dalej.
- Aye, moze i ostotni tos ty jest, olem jo joko pirwszy byl - mruga wesolo do krasnoluda i usmiecha sie wesolo.
Jego spojrzenie padlo na czleczyne, ktory sie dosiadl kolo niego.
- Anu Venie, zoprowda powiodom Ci! Zesmy siem zo dlugo po lboch lali bo chybo musiolo mi to wyposc z glowy i wim juz czymu mnie tok glowo nopirdolola! Teroz com do tejze karczemy znow wlozl, odrozu ni boli... chocioz sim boje jednego przyjocielu...
Krasnolud wesolo popatrzyl na zbrojnego i klepiac go wesolo po ramieniu dodal :
- ... mum nodzije, ze mi znow ni bedziesz nod uchem godoc kajt stara baba!
Rechoczac rubasznie, az mu lzy zagoscily na policzkach polal przyjacielowi od serca.
Jego spojrzenie padlo na dlugonoga.
- Ano witajta witajta. Jom Thorid z Rodu Dur'han syn Thagrina ole niktore niwiosty mowia no mnie Baryla Bog Seksu...jeno kajt wolisz to mow Thorcio lub baryl.
Pochylil glowe na przywitanie i jego spojrzenie padlo na czleczyne, ktory to zasiadl przed nim z kieliszkami. Wysluchujac go i wznoszac toast usmiechnal sie.
- Anu prawde godocie! Za to cu bylo, jist i byndzie!
Krasnolud wychylil kieliszek na raz, poczym polal trunek z beczulki.
- Mosz sproboj tygo. Wim zy lubisz mocne... to ci dodo rumincow trochu no tys storyj gembinie! I widz, zem i jo siem ciesze zem cie widze. Powiedz no mi jeno, gdzi tu ten Rzezimiszek.. chybo zyje jiszcze ni?
Spogladal wesolo i z zaciekawieniem jak to zareaguje elfka, ktora jego zdaniem pierwszy raz bedzie pila spirytus krasnoludzki zmieszany z wodka i bimbrem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Mazrim
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oren koło Gdyni
|
Wysłany: Wto 21:02, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mazrim czknal z powaga i dostojnoscia po czym zwrocil sie do krasnoluda w te slowa.
- Stara to jest twoja broda, a co do Damrata to - sciszyl glos do szeptu - pantoflem malzonki nakryty ostatnio, wysciubi leb to juz drugi mu nan spada. Mowie ci, nie zen sie chlopie. Zaczyna sie od poezji, a na prozie konczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
thorid
Dołączył: 29 Sty 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Underground :P
|
Wysłany: Wto 23:46, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Krasnolud na wiesc, jaka to uslyszal chwycil sie za brzuch i zaczal tak rechotac, ze az prawie brode palknal. Plujac wlosami i resztkami starego jedzenia, ktore utkwilo klebach jego dumy, wychylil kufel do dna. Ocierajac nowe lzy radosci spojrzal wesolo na kamrata, po czym podjal z powaga.
-Oj nu cus tom wim nu ten temot przyjacielu. Ni wim czy pominta twojo.. chocioz dlugo to tymu bylo.. oly jo juz po tych przejscioch - krasnolud usmiechnal sie do siebie na widok twarzy lucznika.
-Aye, jesio w Khazad - Dumie, kiedy to bylem Dowodca Obroncow poslubil zem Tirg, ktoro to zrodzilo mi syno. Wychowol go no dzilnego wojowniko..
Krasnolud szybko spowaznial a jego mina posepla lekko.
-Jeno teroz wdowiec zy mnie.. i chocioz to czulym ni roz wolek no swej skorze.. to brok mi jej..
Dlugobrody nalal sobie caly kufel nie baczac na pozostalych i wychylil go do dna.
Wpatrywal sie tak dluzsza chwile w nien, jednak dalo sie wyczuc ze spoglada jeszcze dalej i glebiej w swe dawne czasy mlodosci. Otrzasnal sie z zadumy i usmiechnal sie cieplo do towarzyszy.
-Aye! Wypijta winc za kobity! Bo gdyby ni une, nikt by ni wymyslil sztuki kamuflazu jok ni zacny maz kryjacy sim zo swom luba, ktoro to czyko nu nigo z wolkim w reku!
Chwycil beczulke, rozlal wszystkim oprozniajac ja do ostatniej kropli. Zmartwiony faktem, ze juz nawet kropelki z drewna nie wycisnie, cisnal pusta w ognisko.
Jego blagalne spojrzenie padlo na orka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:06, 07 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Brak aktywności i wielokrotne łamanie naszych zasad zmusza mnie do zamknięcia tematu i pożegnania się z Thoridem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|