Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kubanh
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 21:09, 06 Mar 2009 Temat postu: Podanko Enarius |
|
|
1. Jestem gladiatorem z 41 szlifem
2.Nie mam długów
3. Gram na Allseronie 2 miesiace
4.Histora wiec tak : Pewnego dnia juz nie pamietam ktory to byl zalogowalem sie do gry <w Giranowie> i zaczolem ogladac sklepiki. Po obejrzeniu z 20 sklepikow natknolem sie na czlowieka, ktory skupowal AA 4 sztuki za 10kk adeny <pewnie chcial ustawic odwrotnie 10kk sztuk za 4 adeny> Wiec patrze szybko przeliczylem moge sie wzbogacic o 40kk adeny i odrazu kupiłem. LEcz po 30 minutach gdy ten czlowiek sie odezwal oddalem mu jego juz nie 40kk lecz 35 kk.<niech sie cieszy ze mu oddalem>. Domyslam sie ze to pewnie nie jest jaks super interesujaca histria ale zawsze coś
5. Chce do was dołączyć, ponieważ słyszałem od was dobre żeczy od wielu gracze mdzi. Azad, Avendril, Eromax.
O MNIE:
Nazywam sie Jakub. Mam 15 lat chodze do gimnazjum nr.42 w Krakowie.
Interesuje sie Football Amerykanskim i Flagowym.
Gram w drużynie Krakó Knights jestem rozgrywajacym w juniorach
To by było na tyle Zdjecie komnaty moge przeslac komus na maila lub na gg bo mam cos zepsute z przegladarka.
SERDZECZNIE POZDRAWIAM WSZYTKICH CZLONKOW KLANU
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kubanh
Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 21:19, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A klimatyczne podanie :
Nazywam się Enarius od najmłodszych lat byłem uczony w sztukach walki mieczami. Ojciec mawiał ,że prawdziwy wojownik nie odczuwa strachu i staje naprzeciw niebezpieczeństwu z podniesionym czołem , nie lęka się niczego ,a śmierć za przyjaciół oraz swój klan jest największym honorem jakiego można doświadczyć.Więc uczyłem się pilnie aby nie zawieść oczekiwań ojca.Niestety sielanka nie trwała długo ,Ojciec miał wroga który postanowił go podstępnie zamordować,gdy się o tym dowiedziałem poprzysiągłem zemstę i dalej doskonaliłem swoje umiejętności bojowe aby pewnego dnia zmierzyć się z mordercą i pomścić ojca... Evil or Very Mad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedras
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 22:24, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A co jeśli któryś z nas zabił twego ojca? Przeca my są największe zbóje i zdrajcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorinel aep Lhyria
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gród Grakchusa
|
Wysłany: Sob 16:38, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
W trakcie opowieści młodziana rozległo się ciężkie stąpanie na piętrze. Powolne, ale zdecydowane kroki wskazywały na co najmniej rosłego mężczyznę. Każdy stopień zbliżający tego osobnika do karczemnej sali zwiastował rychłe niebezpieczeństwo i pewną śmierć wszystkich, którzy stanęliby mu na drodze.
Jednakże najpierw ukazały się długie nóżki, choć trzeba przyznać, zakończone nieco zbyt pulchnymi udkami, potem nagie (!), cudnie wyeksponowane tętnice, niemniej nagi(!) wyeksponowany brzuch, który krzyczał: "Tnij, proszę, moja właścicielka chce zginąć!". Cycuszki w objęciach kościotrupich łapek i "prawie" motyle skrzydełka (wszak wszyscy wiemy, że "prawie" czyni wielką różnicę).
Zaczłapała na dół, przysiadła się do przybysza, po czym sapnęła pod nosem soczyste:
- Kurrr....dwa mać! Czemu to przeklete żelastwo jest takie ciężkie!? Ja chcę moje sukienki... - pociągnąwszy nosem mało wojowniczo, pacnęła mężczyznę w plecy okutą w pancerną rękawicę dłonią - Więc Vedras zabił ci ojca? Cholera, niedobrze. Przyszedłeś się mścić? Kurczę, to problem mamy, bo Vedras lubi się odemścić, jak ktoś się na nim mści. A potem wzywa nas: grupę do zadań specjalnych, czasem Zespół Pieśni i Tańca Fortuna, a czasem lekarzy. Bo widzisz... - pochyliła się konspiracyjnie, ale szepnęła tak, aby cała sala słyszała - jak nie mścimy Vedrasa, to się focha i wychodzi z klanu. Więc wiesz... - odkaszlnęła w dłoń, po czym wyprostowała się wojowniczo - tu i teraz, na klepisku, na piasku, na ubitej ziemi! Stawaj i walcz, pomścij imię swego ojca...! Khem... - spojrzała wyczekująco na mężczyznę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lorinel aep Lhyria dnia Sob 16:39, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedras
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 12:11, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No dobra, stawaj!
Mroczny wstał, ściągnął zbroje i zaczął się rozgrzewać pohukując niczym bizon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Venturi
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:33, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Chwilka do krocset! To jam zabil jego ojca - ryknal rycerz opluwajac sobie napiersnik. Wielu juz szkole dalem Twym rowiesnikom, pora na Cie chlopczyku...
No.. tedy stawaj, jesli masz odwage - wychrypial kladac dlon na lbie czarnej jak noc pantery.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Venturi dnia Nie 13:34, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordan
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagórz
|
Wysłany: Nie 17:36, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rycerz zlapal za ramie Vedrasa, i uspokoil go.
-Oj tam stawaj, stawaj. Nie widzita ze wyrostek jeszcze mleko pod nosem ma? Dajciez mu spokoj poki co. <zwrocil sie do chlopca> A ty dorosnij najpierw pozniej sie mscij. Choc i to odradzalbym bo Co dwaj, choc nie wygladaja na mistrzow miecza to jednak nie twoja liga...<Spojrzal na Venturiego z odraza>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Venturi
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:25, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
W oczach rycerza piekiel pojawily sie lzy zawodu. Zawyl bezsilnie.
- Do biesa ciezkiego, znow paladyn! Niech to pieklo pochlonie, znow mi latwa zdobycz kolo nosa przechodzi, znow sie musze obejsc smakiem i znow odchodze z niczem!
- Nie... - zalkal wycierajac zasmarkana morde - to jest ponad me sily, te swietoszki, te prawe woje.. Ech, Diabole, widzisz i nie ploniesz. Anielski pomiot... - i tak pomstujac zasiad przy lawie topiac smutki w winie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedras
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 8:37, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To jak? Cordan, za niego się bijesz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vedras dnia Pon 8:38, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorinel aep Lhyria
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gród Grakchusa
|
Wysłany: Pon 14:11, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Ja! Ja! Ja chcę! - podbiegła do Vedrasa szybko - A Ty mi obiecałeś, że będziemy się bić, pamiętasz? - położyła ostrza na ławie przed oczami Venturiego i zwróciła się do Piekielnego Rycerza - A Ty, Veniu kochany, nie chlip tu jak baba! Patrz, jakie mam profesjonalnie zaplamione posoką mieczyska. Jeszcze świeża i pachnie odpowiednio. Jak chcesz, może urządzić konkurs w rytualne, diońskie zlizywanie krwi z ostrza z odpowiednią dozą mhhhroku i magycznych szthuczek. Co Ty na to, mój demoniczny przyjacielu? - rozejrzała się - A gdzie się podział panterek?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lorinel aep Lhyria dnia Pon 14:19, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garathor
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:29, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ork wypuściwszy ostatni kształtny obłok dymu z cybucha podniósł się nieco ociężale. Powiódł pół przytomnym wzrokiem po "zabójcach".
- Może ja za niego stanę chuderlaki zagłodzone...?? - wymamrotał bełkotliwie - a jeśli ustoję obu wam na raz i ojca jego pomszczę, to opowiem mu jak zginęła jego matka i rodzeństwo - próbując niezdarnie wyłuskać zza ławy mieczysko, zarechotał ubawiony własnymi myślami...
// cóż tu rzec..., zdaje się że sam sobie nie chcesz dać szansy. Twój młody wiek może usprawiedliwiać po części brak pomysłu na opowiadanie, ale na pewno nie wytłumaczy beznadziejności ortograficzno - gramatycznej. Jeśli "na dzień dobry" nie możesz wykrzesać z siebie odrobiny zaangażowania w tak elementarnej sprawie, to jak to widzisz dalej...?
Obawiam się, że ciężko Ci będzie znaleźć poplecznika..., ale może Herszt będzie innego zdania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordan
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagórz
|
Wysłany: Wto 0:50, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rycerz machnal rekami i odrwocil sie zrezygnowany.
-Na bogow..! Wszyscy byscie sie tylko tlukli, do bojki startowali. Ta! A pozniej to za moja tarcze lecicie sie chowac...!
//Nic dodac, nic ujac Garathor.
PS. Zastanawia mnie jak wygladalo twoje podanie o konto na Allseronie. Musialo byc duzo lepsze od tego przeciez...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cordan dnia Wto 0:57, 10 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:45, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nie widzę zainteresowania rekruta, zamykam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|