Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jesteś za przyjęciem Nadaine na stałe? |
Tak,jestem za. |
|
83% |
[ 10 ] |
Nie, jestem przeciwko. |
|
16% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 12 |
|
Autor |
Wiadomość |
Nadaine
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmia
|
Wysłany: Śro 13:34, 03 Mar 2010 Temat postu: Nadaine |
|
|
Drzwi do tawerny skrzypnęły cicho i otworzyły się ukazując okurzonego Kamaela w podróżnym stroju. Postać przeszła przez pomieszczenie lekkim krokiem mijając co bardziej pijanych bywalców. Zatrzymała się przy szynkarzu.
- Kielich wina, jeno przedniego, bom spragniony, a do tego informacji paru - rzuca kilka aden na szynk - wskaż mi który to herszt Fortuny <uśmiecha się lekko>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadaine dnia Śro 13:39, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:46, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-A czegoz to Ptaszydlo podtrzebuje od Herszta? Odziana starannie w plaszcz Elfka, zjechala radosnie po poreczy schodow na dol, niemalze wpadajac prosto na goscia
-No i co Cie do Mniszki sporwadza?Bo chyba nie trunki i piekne Fortunowe kobiety? usmiechnela sie szeroko, siadajac przy stoliku
-Mialam wychodzic, ale ze goscie naplywaja, pewno zaraz tloczno sie zrobi, mozemy porozmawiac.
-A i tak..jak juz jestem sniadanko poprosze i kawe..przeciagnela sie pomrukujac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malth
Dołączył: 21 Lut 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:46, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Sztyleciarz spogląda na przybysza kątem oka, nagle wstaje i podchodzi do szynku.
-Damrata szukaj - rzuca niby w przestrzeń po czym zamawia mocne czerwone wino.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadaine
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmia
|
Wysłany: Śro 14:20, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Niespiesznie pociąga łyk wina
- Ptaszydło? -<unosi brew>- jak żyję nie słyszałem...lecz to nie istotne nie słowami walczę lecz rapierem więc riposty nie udzielę Pani, bo raz że nie przystoi a dwa że nie po to przybyłem <uśmiecha się popijając wino>. Doszły mnie słuchy że istoty z kartami spotkać tu można, a tak się składa iż kompanii zdrowej szukam, stąd me pytanie o herszta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:33, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-No toc nie mialam na celu obrazic...zatem jednoskrzydly brzmi ladniej, moze byc?usmiechnela sie spokojnie do przybysza chyba ze juz drugie posiadasz?
-No to napijmy sie razem, w oczekiwaniu na Herszta sporo wina jeszcze poplynie tak czuje wzniosla toast stukajac sie z nim kubkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anghaellea
Rzezimieszkowa
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:16, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<Dziewczyna zeszła po schodach ziewając głośno. Palcami włosy jeszcze przeczesywała>
- To poranne wstawanie kiedyś mnie zabije <ziewnęła znowu tym razem przecierając oczy. Dojrzała Val i uśmiechnęła się na jej widok. Dosiadła się trącając mroczną kuprem i wiercąc się wymusiła na przyjaciółce zrobienie nieco miejsca na ławie. Zerknęła ciekawsko w talerz Val, powąchała podejrzliwie>
- Dla mnie to samo, kawę również <Poprosiła karczmarza. Przy Val wyglądała niczym krasnal, mała, chuda i niepozorna>
- O znowu goście? <podparła głowę dłonią> Jak tak dalej pójdzie to Kadarr zażąda podwyżki <ziewnęła znowu zasłaniając buzie. Zlustrowała spojrzeniem kamaela>
- Zabłądziłeś Waść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadaine
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmia
|
Wysłany: Śro 18:02, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Mów mi Nadaine pani...<zssuwa płaszcz z ramienia ukazując jedno skrzydło> tak chyba poprawniej będzie- jeno swego imienia nie zdradziłaś elfko - <przyjmuje stuknięcie kubka o kielich i pociąga solidny łyk>
-Widzę że coraz tu gwarniej- <spogląda na nowo przybyłą dziewczynę> - Nie zbłądziłem pani, jeno szukam kompanii jakiej doborowej, coby czas spędzać w towarzystwie przednim, które i do bitki i do wypitki skore, gdzie humor dopisuje i miejsce na powagę jest <śmieje się> a do tej tawerny znajomek polecił mi zajrzeć chwaląc stałych bywalców i napominając iż spotkać w karty grających można. Stąd ma wizyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:13, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
klepnela sie w czolo z lekkim usmiechem
-Imie, tak...maniery nie wiem, gdzie sie zapowidzaly.Val, to jest moje imie..nie wielu ma odwage o nie pytac..
-Angh , jaki krasnal na miecz Pana?! parsnela smiechem , ze ruda, sliczna i malenka, albo drobnej postury to nie zaden krasnal. My elfy to co innego, smukla i wysoka sylwetka, wiesz cos o tym zapewne. puscila do przyjaciolki oczko robiac jej miejsce obok siebie
-Ale...obawiam sie ze by strych trzeba bylo z pajakow przepedzic i na balkonach miejsce zrobic, bo gosci nawet gdzie polozyc nie bedzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadaine
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmia
|
Wysłany: Śro 19:04, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Cóż pani, ja nie boję się pytać. Nie widzę w tym nietaktu żadnego w razie czego prostuję swe słowa rapierem jeśli taka konieczność zachodzi, lecz nie przewiduję takiej potrzeby ani takiego przebiegu tejże rozmowy <śmieje się>- nie traktuj tego jako braku ogłady, po prostu mam starą duszę lecz ciało młode, wiele rzeczy nie jest mi obcych...<rozgląda się po tawernie>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anghaellea
Rzezimieszkowa
Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:12, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
<Zajadała w milczeniu śniadanie popijając kawą>
Hmmm ... znaczy powiadasz, że Fortuna Cię nęci ? <Upiła ciepłej kawy a jej mina z nieco zaspanej zmieniła się w błogą>
- To akurat mogę zrozumieć, ale czemu Waść na bezsenność cierpisz to ja nie wiem. Ale, ale ... co prawda zaspana jestem ale coś mi spokoju nie daje. Dokładniej dwie rzeczy. Pierwsza, że może na śniadanie masz ochotę, zaś druga ta o starej duszy a młodym ciele. A potem ... <uniosła głowę w kierunku schodów nasłuchując chwile donośnego chrapania> potem możemy Damrata obudzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nadaine
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmia
|
Wysłany: Czw 1:22, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- Zatem zaspokoję twą ciekawość <skinął z uśmiechem> Śniadaniem nie pogardzę, lecz niech one lekkim będzie. Natomiast co do mej starej duszy... Jestem Kamaelem, który Matce Przeszłości hołduje i w zasadzie to Ona wybrała mnie a nie ja Ją. <wzdycha>
- Kiedy narodziłem się jako Kamael zacząłem miewać różne przebłyski, jakobym widział swoje życie w poprzednich wcieleniach...czasem mnie to nawiedza...i nie jest to przyjemne...raz widzę świat i zamierzchłe czasy oczami Pana Wojny, raz Nekromanty, raz Śpiewaka...wszyscy oni giną. <pociąga parę głębszych łyków z kielicha i odstawia go energicznie na stół nie czyniąc spodziewanego hałasu>- a ja pamiętam przebłyski scen z ich życia ich emocje i pragnienia...
<dopija wino z kielicha> - Tyle o mnie na chwilę obecną. Można tu jaki pokój wynająć?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadaine dnia Nie 12:25, 07 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:03, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zapraszam do głosowania Sloneczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Venturi
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:52, 15 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Po glebokiem namysle i dosc dlugim niezdecydowaniu postanowilem oddac glos na TAK. Pomimo, ze nie mielismy wielu okazji do wspolnego dzialania, jednak z kilku rozmow i uwaznej obserwacji kandydata wnosze, ze zyskamy kogos moze nie bardzo aktywnego, ale lojalnego i szczerego, a te cechy zawsze sa w cenie. Mam nadzieje, ze nie pomylilem sie w osadzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:00, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wypowiedzcie sie do konca, badz do konca zaglosujcie bo to juz czas czas goni!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Venturi
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:00, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No to jak? Bo chlopak trwa w niepewnosci... jak dla mnie im dalej w las tym wiecej na plus. Ale niestety mogle zaglosowac tylko raz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|