|
Tawerna pod Nikczemną Mniszką Zasiądź zacny gościu i odpocznij przy kuflu miodu.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aspertus
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Tarnowa
|
Wysłany: Pon 18:45, 28 Wrz 2009 Temat postu: Aspertus |
|
|
W całej gospodzie zdał się słyszeć nierytmiczny stukot opasłych nóg,
Sieńdobry! <Zakrzyknął się właściciel owego dźwięku, goście z niedowierzaniem zerkali na nagiego przybłędę> Nafhracajcie się bo bliskie...jakżekto było? <Podrapał się po rozczochranej głowie>
a nie wożne hej! Miodu i mlodyj dziewki co by znużon wędrówką Wajdelote, swe ukryte chucie zaspokojił <uśmiechnął się obleśnie> Spieprzoj dziadu! <zakrzyknął oberżysta> Dziuple w lesie zaspokajać Ci a nie młode dziewki, chyba, że do starej kowalowej pójdziesz, ona i tak już nic nie widzi! Jej wsio jedno! <ryknął karczmarz a za nim cała gospoda> <Wajdelota z wypiekami na twarzy usiadł w kącie, zasłaniając swoje przyrodzenie, kuflem po piwie>To nie znojdzie się nikt, co by biednego proroka przygarnął? <szepnął do siebie>
{Poprzedni klan AA - jestem alkoholikiem, a tak po prawdzie to głownie trzymałem się ciemnej strony, staram się być aktywnym graczem, oferuję pomoc ale i sam jej oczekuję, pozdrawiam!}
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:14, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
-Dobry,dobry...choc <obrzucila go bacznym spojrzeniem>
-dla Ciebie to chyba niezbyt zwarzywszy na pewne braki<ukradkiem zerknela w poszukiwaniu skrawka materialu>
-Armata nabita....wciaz...albo caly czas<mruknela cicho do siebie>yh...
<dmuchnela w pylek wypuszczajac ducha>Milo Cie widziec, tak...zostawmy juz to przygladanie sie,do czasu az sie nie ubierzesz<westchnela>
-Milo ze jestes wsrod Pikow<wyslala w jego strone ducha>
-Moze sie zaprzyjaznicie<parsknela smiechem slyszac wycie lancuchow u duszastego>..albo uwazaj by Ci sie kufelek przez przypadek nie rozbil...hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krevan
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cieszyn (mniej więcej)
|
Wysłany: Wto 11:20, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Krevan dziarsko wszedł do karczmy. Był stałym bywalcem Mniszki już od dawna, i wiele dziwnych rzeczy już tu widział, jednak widok nagiego człowieka sprawił, że stanął jak wryty. Chwilkę trwało, nim otrząsnął się z szoku i przeniósł wzrok z mężczyzny na stojącą obok Val. Właściwie mógłby jej podziękować, bo dzięki jej wdaniu się w rozmowę z przybyszem, nie musiał go "podziwiać" od przodu. Postanowił to wykorzystać, i chyłkiem wycofać się, przynajmniej dopóki człowiek nie znajdzie czegoś do ubrania. Już zmierzał z powrotem do drzwi, kiedy...
-zaraz - pomyślał - a jeśli... - zerknął szybko na Val, odnajdując wzrokiem przypięty do pasa skórzany pejczyk - hm... chyba jednak zostanę - mruknął do siebie, po czym oparł się o ścianę czekając na rozwój sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Garathor
Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:10, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Orek, jak zazwyczaj nawet nie drgnął na odgłos otwieranych drzwi. Jednak to co ujrzał sprawiło, że wstrzymał oddech zapominając, że właśnie wciągnął w płuca solidną dawkę dymu.
Mimo ogólnego znieczulenia zielem podpartego marnym winem w głowie Garathora zakiełkowała myśl - -Paagrio litości nie zna...., jak może po świecie stąpać taki chudzielec, którego nawet gobliny by na gwałt nie wzięły...
Jednak chyba nie wszyscy oceniali przybysza podobnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rethaniel
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:42, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Elf wrócił do swej jedynej "opoki" po bibie jaka miała miejsce z okazji awansu Bohatera i szlachecizny. Od kilku dni spędzał na niej nieustannie godziny swego żywota, otwierając ino oko co jakiś czas, sięgał rękę po flaszkę, opróżniał i dalej zapadał na podłodze w słodki letarg. Czynił to z zadziwiającą regularnością. Zbiegiem okoliczności wbiegnięcie Golasa nałożyło się na kolejne otwarcie oka. Zerknął w poszukiwaniu flaszki, gdy Golas stanął przed nim. Elfowi zdawało się, że ktoś postawił przed nim przy nim jakiś krzak albo zabiedzone drzewo.
- Nosz w mordę... takie tycie orzeszki na zakąskę... Karczmarzu! Na psy schodzicie!
Wymacawszy ręką pełną flaszkę, odetchnął z ulgą opróżnił, po czym znowu zapadł w letarg.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedras
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 15:47, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-Noo, witaj witaj! Skąd ja cię znam dziadu jeden... Ah nieważne. Pasujesz tu jak ulał, same moczymordy, niehonorowi, spluwacze, słabiaki, z niedowładami i takie tam...
A tak ogólnie, niezbyt dobre żeś se ciało wybrał, jeśli chcesz nago paradowac po gospodach. Chyba tylko Agoranowi się spodobasz, on gustuje w takich hmm, dziwadłach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordan
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagórz
|
Wysłany: Czw 16:13, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
<Slyszac przemowienie Vedrasa na moment przestal polerowac zbroje w koncie, lypnal na niego spojrzeniem pelnym wyrzutow i poczal znow czyscic zbroje>
-Ta..Pasujesz do Nas Asp. Witaj w naszych skromnych progach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|