Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jestes za przyjeciem Asmodeusza na stałe? |
Tak,jestem za. |
|
71% |
[ 10 ] |
Nie,jestem na nie. |
|
28% |
[ 4 ] |
|
Wszystkich Głosów : 14 |
|
Autor |
Wiadomość |
Asmodeusz
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Czw 23:18, 29 Sty 2009 Temat postu: Asmodeusz |
|
|
Drzwi do karczmy otworzyły się ze skrzypnięciem i w progu stanął mroczny o szarych włosach i niegolonej mordzie.
Rozejrzał się a zobaczywszy bar i karczmarza ruszył w jego stronę.
W połowie drogi do kontuaru rzucił do postaci wchodzącej za nim.
-Ładnie tu Ago. Tak swojsko i przytulnie.
Zwracając się do karczmarza.
-Dwa piwa na koszt tego zielonego za mną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agoran
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:43, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ork wszedł za mrocznym, ziewnął. Jego ubranie było całe zabłocone. Padł na ławe, oparł sie o sciane.
-Niech stracę...na mój koszt, ale dla mnie woda...-rozglądnął się wokoło-siadaj Aum, co tak bedziesz stał...
Usiadł przy ladzie i popatrzył na podłogę, po której przeszedł, całej zabłoconej.
-To..nie ja...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agoran dnia Czw 23:44, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Czw 23:49, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Usiadł na pierszym lepszym stołku.
-Nie dla ciebie drugie piwo miało być tylko dla mnie.Wieki całe nie piłem speciałów z tych stron. Opowiadaj co u ciebie i gdzie znajde jakieś zajęcie bo kiesa już pusta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asmodeusz dnia Czw 23:52, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:18, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- A więc trafiłeś... Asmo. - dobiegł z końca sali głos herszta - Słyszałem, że chcesz się zaciągnąć na stałe pod banderę pikową. Ale dobrze by było jakbyś powiedział co Ciebie do tego skusiło i co sobą możesz zaprezentować, bo chyba nie każdy Cię zna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lorinel aep Lhyria
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gród Grakchusa
|
Wysłany: Pią 21:46, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
- Hmm... Damrat, tak wypytujesz Pana, a on chyba w odwiedziny do Agorana przyszedł - parsknęła krótko, przyglądając się przybyszowi - Nirsy już pogoniły, czy Pan sam odszedł? Agoran ostrzegał, że mamy wojnę, więc głupio tak ostentacyjnie w naszym towarzystwie przebywać? I wie Pan... - zniżyła głos, uśmiechając się kpiąco - to coś więcej niż wojna o lepsze miejsce w balii pełnej kobiet z klejnotami pod kiecką.
//Kategoryczne "nie". Za imię i kilka plotek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Pią 23:58, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
-Damrat ma racje nie chodzi o towarzyską wizytę. Rzeczywiście chcę się zaciągnąć i przywdziać wasze barwy. Mam kilka swoich powodów, które nikogo zapewne nie zainteresują.
Dość tylko powiedzieć że w czasie wojny każdy sojusznik się wam przyda a ja za sojusznika waszego chce się uważać. Także po wojnie jeśli moje sprawy pozwolą mi zostać w tej krainie to chętnie pozostanę w waszych szeregach. Ago w listach trochę mi już o was opowiedział.
Ale do rzeczy. Dla tych co mnie nie znają nazywam się Asmodeusz albo Auamarto bądź Aumarto znajomi wołają na mnie Asmo, Ała albo Przez Ciebie Zginiemy.
Uśmiechnął się do Ago jakby powiedział pierwszej klasy kawał.
-Ogólnie znam się na kombinowaniu manipulowaniu handlowaniu leczeniu i różnego rodzaju rytuałach.
-Co do mojej obecności w Nirsavidari..... sprawę muszę wyprostować ale powiedzieć mogę tyle że nigdy u nich nie byłem. Ktoś się pode mnie podszywał.
-Agoran mówił coś jeszcze o tym że powinienem przedstawić moją historię odnośnie przynależności do różnych klanów.
Zatem najpierw była niewielka grupa zwąca siebie Tyrion następnie Srebrne Kruki potem Emisariusze następnie Chimaru(podczas wojny i z osobistych powodów) następnie kiedy mogłem wróciłem do Emisariuszy a potem wyjechałem. Doszły mnie słuchy że po jakimś czasie wróciłem i przyłączyłem się do Nirsavidari ... ale to już wyjaśniłem wcześniej.
-Co tu więcej o sobie mogę powiedzieć? Damrat mnie zna wie czego można się po mnie spodziewać.
//Imię jak imię wiem że może się nie podobać bo ściągane dlatego praktycznie każdy mówi mi Asmo w grze mam Auamarto/Aumarto i Asmo (bo w trzech postaciach jestem i 4 profesjach) a co do plotek to jakie jeśli można wiedzieć ? ciekaw jestem jakie legendy o mnie krążą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Val
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:31, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ciezko cokolwiek powiedziec, gdyz nigdy nie spotkalam osobiscie..przeszlosc barwna bym powiedziala...hmm...
Chimaru<zaklnela>
No no..niezbyt piekna kropla krwi w przeszlosci...
Zaczekam z ocena...Nie wiem wiele, tyle co zem slyszala o Panu wiec wole byc raczej powsciagliwa ze swoja ocena<usmiechnela sie lekko siedzac gdzies w kacie blisko Mhrocznego>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mazrim
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oren koło Gdyni
|
Wysłany: Sob 0:36, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mazrim zszedl ze schodow swobodnym krokiem i dojrzal goscia. Zmarszczyl czolo jakby cos sobie przypominal, w koncu lekki usmiech zagoscil na jego twarzy.
- Asmo? Na wszystkich bogow i ich matki, ile to lat? Pamietasz jeszcze starego Mazrima? Piekne to byly czasy niewinnosci gdy swiat jeszcze mial tyle w sobie tajemnic i uroku. Witaj, siadaj, napij sie.
//
ps1. Jesli kraza jakies plotki i zostalo juz to powiedziane to trzeba to wyjasnic, zeby nie bylo niedomowien. Chociaz poreczenie (jak dobrze rozumiem) Agorana mi wystarczy, ale jednak zastanawia mnie to co napisala Lene.
ps.2 Fajny podpis Asmo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mazrim dnia Sob 0:38, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Sob 0:48, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na puste kufle.
-A napije się chętnie bo ten tu o.
Wskazał brodą na Agorana.
-Nawet nie raczył postawić kolejki.A lat nie minęło tak wiele bym twojej facjaty nie pamiętał.
Zwrócił się w stronę kobiety siedzącej w kącie.
-Moja obecność w Chimaru była z bardzo prozaicznego powodu. Byli w konflikcie z bractwem które nabruździło Emisariuszom a ze nie mogliśmy z pewnych względów wystąpić przeciw nim postanowiłem walczyć pod innymi barwami.
//Ja wiem że na sumieniu nic nie mam po prostu jestem ciekaw bo nie sądziłem że w ogóle o mej skromnej osobie krążą plotki.
Aha i w kwestii formalnej to byłem w Nirsavidari ale patrząc fabularnie to nie byłem ja. Ogólnie na linii postać postać mogą mieć do mnie żal że zabiłem Adrima ale na linii gracz gracz mysle że wszystko było w pożarku.
a co do podpisu ten i kilka innych wyszperałem w motd przed misjami w jednej grze wojennej.... strzelanka jakaś ale tytułu nie pamiętam
jednej grze wojennej.... strzelanka jakaś ale tytułu nie pamietam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asmodeusz dnia Sob 0:51, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nardayia
Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:40, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Smagła wojowniczka o jasnej, króciutkiej czuprynie oparła się o barierkę na piętrze - najwyraźniej w trakcie rozmowy na dole wyszła z któregoś pokoju. Teraz obrzuciła spojrzeniem zebrane na dole towarzystwo i z zadumą wsparła podbródek na dłoni, najwyraźniej ciekawa dalszego rozwoju dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agoran
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:14, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Rzucił w kierunku Asmo zabójcze spojżenie
-Bimber przyczyną ślepoty i ubóstwa! Ot co!
Wypił jednym łykiem szklankę swojej wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordan
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zagórz
|
Wysłany: Sob 12:01, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Rycerz zaszyty w kacie polerowal jak zahipnotyzowany swoja zbroje co chwila przystawiajac do swiatla czy aby sie dobrze blyszczy. W koncu uniosl wzrok i rozejrzal sie po karczmie.
-Czolem Ago! Czolem....<zmruzyl oczy przygladajc sie twarzy przybysza> -Asmo! A co ty tutaj robisz?! Karczmarz! Rychlo przybyszowi kufel wina przedniego! Albo dwa!
Rycerz wstal odlozyl tarcze i przysiadl sie do starych druhow.
-Ha! A jednak pragniesz sie przylaczyc? Wielcem rad z tego bo znam Cie i z pewnoscia teraz wrogowie beda mieli ciezki orzech do zgryzienia <zasmial sie> Milo Cie znow widziec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rethaniel
Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:10, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Elf wracał właśnie z wychodka, trzymając się za brzuch. Bladość na powykrzywianej twarzy sugerowała, że męki jakoweś przechodził.
- A mówiła mamunia, by krwi demonów w napitku nie mieszać z anielską...- mruczał do siebie- kruca... a może to nie mamunia..., ale ktoś przeca tak gadał- podrapał się po głowie.
- Nigdy więcej eksperymentów z napitkami. Żadnych "wynalazków"- dodał stanowczo, uderzając się w pierś.
Ruszył w stronę Karczmarza. Widząc zgromadzenie przystanął, spojrzał uważnie na rozmówców. Zastrzygł uszami, przysłuchując się rozmowie. Odczekał na przerwę w wypowiedzi, po czym rzucił niedbale.
- Witajta Przybyszu- zerknął kątem oka z żalem na puste kufle.
- Ploty to są dobre dla bab, co z jęzorem nie wiedzą, co począć ino bez sensu świergolą. Wartość męża w boju się ocenia, krew wzajemnie przelewając- rzekł nieco podniesionym głosem.
-Karczmarzu- zakrzyknął z nagła zmieniając temat- mam!!! zmienima proporcje napitku. Dawaj tę krew demonią, com ją z Leża przytarmosił i anielską z Wieży, no i swój przedni bimberek oczywiście- ruszył w stronę Karczmarza, wyraźnie ożywiony nowym pomysłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asmodeusz
Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Neverland
|
Wysłany: Sob 19:59, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lekko podpitym głosem.
-Corduchna mordo ty moja słyszałem że świecisz tu blachami ale patrzcie państwo toż to rycerz pełną gębą.Wszyscy mnie tu poją smakołykami.
<Uśmiechnął się od ucha do ucha.>
-Już polubiłem to miejsce.
....
Spojrzał na dziwnie bladego elfa i przywitał się grzecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:35, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Musiałem przemyśleć trochę sprawę. Asmo mówiłeś mi, że wróciłeś na góra dwa miesiące czasu do tych krain co nie bardzo mi odpowiada. Znaczy perspektywa nowego klanowicza, który niebawem stanie się duchem (a mamy ich już paru w klanie) nie bardzo mi się podoba. Poza tym odniosłem wrażenie, że chcesz dołączyć do nas tylko ze względu na wojnę, którą prowadzimy. Ja nie potrzebuje żołnierzy czy też najemników w klanie. Fortuna to zgrana banda na dobre i złe. Dlatego też tymczasowo jestem przeciw kandydaturze. Mogę się mylić, ale to wtedy przekonaj mnie, żebym zmienił zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|