Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jestes za przyjeciem Alandrila na stale? |
Tak. Jestem za. |
|
88% |
[ 8 ] |
Nie mam zdania, nie poznałem go. |
|
11% |
[ 1 ] |
Nie. Jestem przeciw. |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 11:41, 31 Paź 2007 Temat postu: Alandril |
|
|
<do karczmy wlazła szczupła postać> hmmm ale dawnom tu nie był <rozejrzal sie> no no widze ze nowy wyglad karczmy jakze przyjazny <usmiechnal sie pod nosem><skierowal swoj wzrok do znanych jak i tych nieznanych mu osob>Witajcie szanowni ..... Jam Alandrill piesniarzem magii zwany lecz niedawno fach orczego wyjca poznalem.... lecz przedewszystkim Witam Hersza ... Damracie milo mi cie znow zobaczyc po tylu nocach i dniach rozlaki..... powiem krotko gdyz czas nagli .... niewiasta sami rozumiecie <zaczerwienil sie> do rzeczy chcialbym przelewac raz jeszcze krew za was i dla was... stanac ramie w ramie w niejednej bitce..... wypic wino .... po prostu byc razem z wami <po tych slowach opuscicl glowe i czekal cierpliwie co kazdy z osoban mu odpowie jak i herszt niegdys jego przyjaciel>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:49, 31 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
- No proszę, proszę. Stary druhu witaj ponownie. Długo Ci zajęło by znowu się zgubić wśród nas.
Damrat przetasował talię kart i wylosował z środka jedną - kartę Asa Pik. Spojrzał na nią i rzekł po chwili.
- Jak widać coś z Fortuny w Tobie zostało, łapaj - karta wyleciała z dłoni mężczyzny w stronę elfa.
- Zobaczymy co z tego będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alandril
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:42, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<pewnym ruchem ręki chwycił> coś z Fortuny powiadasz <uśmiech> ktoś mnie tego nauczył.... dziękuję Ci przyjacielu.... <po tych słowach usiadł i zaczął rozmyślać>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thagrin
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:10, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
-Powitac! Zdziebke zem podsluchal... Jeno mi na mysl przychodzi! Ze niby po tylu nocach rozlaki z Damratem? <usmiecha sie szeroko> A nie wnikam nie wnikam!
Zas dobrze zes przylazl! <wyciaga buklak> Chlapniesz co moze? Gadaj co tam u ciebie bo i wiele nam zrobic trza!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kadarr
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:06, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<Znad blatu stołu stojącego pod sćianą, uniosła się twarz zaspanego orka. Napił się piwa z kufla, pogładził znamię odciśniętej na czole krawędzi i odezwał się> -Czolem, opowiadaj no co u Ciebie słychać. No i przede wszystim gdzieś się podziewał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alandril
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:50, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<usłyszawszy te słowa Alandril ucieszył się wielce pamiętając o Kadarze niegdyś bardzo przez niego lubianego> Pytacie co u mnie i gdzie się podziewałem.... powiem wam że od was swe kroki ze znajomymi skierowaliśmy do stworzenia swego bractwa które miało zaś zasilić szeregi byłego waszego sojuszu lecz nic z tego nie wyszło...jako że sam nie lubię się włóczyć wstąpiłem do BRZASKU niczego mi tam nie brakowało poza chyba najważniejszą rzeczą w tym świecie CHĘTNYCH do polowań tam nikogo prawie nie było a jak byli to nic sie nie odzywali... wiec postanowiłem po raz kolejny opuścić bractwo.... i ku memu ździwieniu spotkałem Damrata i słów kilka zamieniliśmy i nadzwyczajniej mnie przekonał opisem tego co teraz się dzieje i oto jestem..... <skierował swój wzrok do nieznajomego> powiadasz dużo roboty? gdzie mam zacząć <uśmiechnął się promieniście>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thagrin
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:20, 01 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
<podrapal sie po brodatej mordzie> Cie chyba jaka elfka w lep pacala jak zes Baryly zapomnial. Ale co tu gadac lep Elficki to i niezbyt pamietliwy! <Thordan usmiechnal sie do swojego kufla>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:57, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Niedługo mija okres próby, tako trzeba zdecydować. Proszę o oddawanie głosów w sprawie Alandrila. Uzasadnienie mile widziane (by nie mówić, że oczekiwane).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Venturi
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:56, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Na cien kruka! - Okrzyknal rycerz a dopijajac kufel miodu otarl morde i rzekł:
- Kamraci! Nigdys sadzilem, ze elf bialodupy to dobro najgorsze, a mag do tego.. Ho! Miod w miodzie slodzonu miodem! Jednym slowem, tylko glowke scinac. Dobrzem tedy, iz poznalem owego elfiaka, ocenie wiec go wedle mego rozumienia i obserwacyji, do krocset! Wlasnie tak uczynie.
Po pierwyje, kandydat nie byl nieznajomym, wczesniej pomoca nam sluzyl i dobrym slowem jako i czynem, staral sie, a jakze, dobrze wspoldzialal. Na wyprawach czesto pomagal, nie marudzil, dowcip trzymal, miewal swoje zdanie. O to chodzi. Trza bylo sluzyl jako mag, trza bylo jako wyjec, nie wkrecal sie w dupe niczym swider. Nie puszczal pawia na moj widok. Coz moge wiecej powiedziec? Nie dostrzeglem nic przeciw. Swoj chlop, jak na moje oko. I takich nam trzeba. Aby nie zanudzac Was moja gadanina....
- Upadly paladyn umoczyl krucze pioro w inkauscie i napisal na karcie glosowania: TAK, DO KROCSET, JESTEM ZA.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Coenhir
Dołączył: 05 Wrz 2007
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:57, 22 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Łucznik wszedł prezentując nie do końca dyskretnie swój łuk, trzasnął drzwiami, beknął cicho, przeciągnął się i spojrzał na informację.
Gdy w końcu przeliterował wszystkie wyrazy i doszedł do tego, że nie chodzi tutaj o danie dnia, podrapał się po głowie chwilę. Pokręcił głową, pomruczał coś pod nosem:
-Zda się.
I wyszedł. Mrucząc już ciszej pod nosem:
-W końcu ktoś musi dawać jaury ukowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kadarr
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:12, 23 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Tak. Myślę że tłumaczyć nie trzeba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Damrat
Rzezimieszek
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 725
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:23, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nic dodać i nic ująć. Witamy w naszym gronie na stałe i gratuluje.
Gdy spotkamy się w świecie to przypomnij się o pełne prawa klanowicza, gdyż mogę je nadawać tylko jak obaj jesteśmy na nogach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|