Autor |
Wiadomość |
Mazrim |
Wysłany: Wto 18:22, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Osobiscie nic na przeciw. Jednak nie dales sie poznac, nie chciales rowniez nas poznac. Miesiac to duzo czasu by zostawic po sobie dobre wrazenie, badz jakiekolwiek. Na "nie". |
|
|
Lorinel aep Lhyria |
Wysłany: Wto 14:52, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
W ogóle Cię nie znam. A próby poznania kończyły się na zderzeniu ze ściana milczenia. Nie. |
|
|
Vanderlath |
Wysłany: Wto 14:34, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Przeciw.
Moje zdanie opieram tylko na tym, co miałem okazję usłyszeć od Ciebie - "Vendui" oraz "Yhy". Nic więcej. Może nie jesteśmy klubem oratorskim, ale to trochę za mało, jak na mój gust. Dodatkowo praktycznie się nie pojawiasz, chyba, że to ja mam takiego pecha. |
|
|
Venturi |
Wysłany: Wto 13:37, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Mam czyste sumienie, nie zostawilem Cie samego, wzialem bys powalczyl, zarobil, dalem bron. Powiem tak, ja na Twym poziomie, jak mnie Damrat zbroil to szczalem ze szczescia i bilem jak szalony (a nie bylem poczatkowo w klanie!) Potem musialem wysmarowac potezne podanie, ktore znaczylo wicej niz splunac... a tu, nie obraz sie, ale nie widze tego wszytskiego. Wstrzymam sie przez chwile z glosem, zobacze, moze ktos wylowil jakis istotny szczegol na tak, ktory przeoczylem. Jesli jednak nic sie nie zmieni z czystym sumieniem zaglosuje na NIE. |
|
|
Ashal |
Wysłany: Wto 12:13, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Postęp z 25 na 31 robi się każda klasą w... parę godzin? Mając do dyspozycji dom klanowy blisko Kaźni krócej. Brak aktywności, brak znajomości realiów, przeciw. |
|
|
Mallory |
Wysłany: Wto 12:04, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Przeciw. Brak samodzielnosci, ciagle zale o brak druzyny, znikomy postep w kregach odkad do nas dolaczyl. |
|
|
Damrat |
Wysłany: Wto 11:46, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
Pora decydować. Podobnie jak w innych ankietach, czas trwania wynosi 7 dni. |
|
|
Sezevo |
|
|
Sezevo |
Wysłany: Sob 16:28, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Zaraz ... karawana w obrazem już jedzie! |
|
|
Thagrin |
Wysłany: Sob 1:48, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
[zakrztusil sie na reakcje Venturiego]
- O zesz w morde przerdzewialego elfa! Zesz chyba odupial Ven! Nijak inaczej jeno wodki Ci trza!
- A co do ciebie kaplanie, zas nijak inaczej jeno gadaj dokladnie ktos ty i czego chcesz, bo po lebkach to ino mozna elfki jasne czesac! Toc, jak mowisz ze sie starasz to i jaka kolejke postaw coby karczmarz mial co do roboty, i opowiesc! Opowiesc jaka! [krasnoluda rozejrzal sie sie po okolicy, po czym siegnal po swoj kufel] |
|
|
Venturi |
Wysłany: Sob 0:05, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
Zwykle biesiadujacy w kacie sali rycerz nie beknal nawet srogo, nie blysnal trupiobladym slepiem, nie przezwal demonicznego kota z czelusci piekielnych, ani nie uczynil tysiaca innych czynnosci ktore zwykl czynic na powitanie.
Coz wiec uczynil?
- Kiesielek z jagodek, raz - wymamrotal do karczmarza i poczal leniwie bujac sie na krzesle. |
|
|
Nissyre |
Wysłany: Pią 20:56, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
Cytat: |
Co za porywająca dyskusja! Burza mózgów, potyczki intelektualne, gra słów! |
Czyżby to o książce? - Mag uśmiechnął się przebiegle, lecz zaraz zamilkł w obawie przed reakcja kapłanki. |
|
|
Lorinel aep Lhyria |
Wysłany: Pią 16:57, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
Uniosła głowę znad książki, którą podczytywała w kącie, zupełnie izolując się od hałasów gospody.
- Co za porywająca dyskusja! Burza mózgów, potyczki intelektualne, gra słów! - zarzuciła nogę za nogę i objęła kolano splecionymi dłońmi - No, panie Elfie, wykrztuśże z siebie coś więcej! Przecież wiemy, że chcesz się przyłączyć, już to mówiłeś. Może naszym Panom wystarczy postawiona kolejka, ale ja wymagam... - usta rozciągnęły się jej w niepokojącym uśmiechu - A może porozmawiamy o Pańskim powołaniu, hmm? O stosunku do naszej wielebnej i chwalebnej Śpiącej, niech jej brama lekką będzie? Jak widzisz swoje kapłaństwo? - fuknęła w kierunku, z którego dobiegał znajomy rechot Mallory'ego - Nie śmiej się tak, muszę odpytać.. - zawahała się na moment - ...konkurencję - zaśmiała się cicho i ponownie zwróciła wzrok na Elfa, oczekując odpowiedzi. |
|
|
Sezevo |
Wysłany: Pią 14:47, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
-Chiałbym wstąpić w szeregi Fortunae Filii. Nie byłem jeszcze w żadnej gildii |
|
|
Damrat |
Wysłany: Pią 11:54, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tego dnia akurat Damrat był ubrany w jaśniejszą skórznie, zwaną powszechnie wilczą, tak więc nawet znacząco wyróżniał się w tłumie gości karczmy. Pokiwał głową w stronę mrocznego, nakazując temu by się zbliżył do niego.
- Słyszałem swoje imię, czego chcesz? |
|
|